27 maj 2013

lista wymarzonych

Co powiecie na stworzenie listy wymarzonych najbardziej egzotycznych i wykwintnych dań które chcielibyście przygotować, skosztować ? Krokodyl, wąż a może, jak ja, nigdy nie jedliście syropu klonowego ?

Myślę że gdybym miała wybrać 10 składników lub dań, które chciała bym skosztować to były by to :

- Stek z wołowiny Kobe
- Raki wyłowione dopiero co z jeziora
- Deser z jadalnym złotem, srebrem i truflami
- Puszyste naleśniki ze syropem klonowym podane do łóżka
- Gruzińskie pierogi chinkali
- Kawior z jesiotra
- Stek z tuńczyka
- Meksykańska Czerymoja
- Danie przygotowane przy użyciu ciekłego azotu
- Kalafior Romanesco

Co do tych specjałów a szczególnie kawioru i rybek, to ważne by były z ekologicznych połowów, te najdroższe smakołyki mają niestety tendencje do przyciągania kłusowników i zbyt intensywnego poławiania, lub połowów z zagrożeniem dla innych zwierząt.



No i oczywiście świeże, bo zazwyczaj muszą wędrować do nas z daleka. Taki na przykład owoc Czerymoja mogła bym zjeść tylko w Meksyku bo nielubi podróży.


A 15 najciekawszych rzeczy jakie jadłam :



- Larwy drewnojada w glazurze
- Domowe słodycze z Rokitnika
- Przeróżne Sushi
- Baranina i Jagnięcina w indyjskich wydaniach
- Ostrygi
- Confit z udek i wątróbki kaczki
- Chipsy z fioletowych ziemniaków
- Własnoręcznie krojona szynka Jamon Iberico
- Szynka z jelenia
- Kwiaty bzu w cieście
- Kasztany jadalne
- Żabie udka
- Pieczone ślimaki
- Grecka Lukumia
- Pesto przygotowane z naturalnym tuszem kałamarnicy.

Zachęcam do zabawy i wpisywania swoich list w komentarzach :D

5 komentarzy:

  1. Ciekawe listy! W pierwsze liście z 5 dań mamy wspólnych, m.in kobe, raki prosto z jeziora, stek z tuńczyka. Dopisałabym jeszcze ostygi, które mam zamiar posmakować już niedługo ;)

    Zauważyłam, że masz kilka kilka widgetów z innych stron na swoim blogu. Dlatego byłabym zaszczycona, jakbyś dołączyła i do nas oraz zarejestrowała swój blog na liście Top Blogi na stronie znajdzprzepisy.pl. Dzięki temu Twoje przepisy trafią do jeszcze większego grona odbiorców.

    Znajdzprzepisy.pl jest wyszukiwarką, która zbiera przepisy z najlepszych stron oraz blogów kulinarnych. Już ponad 1200 blogerów dołączyło do nas i skorzystało z dodatkowych odwiedzin, które dostarczamy.

    Aby znaleźć się na liście Top Blogi wystarczy tylko zarejestrować swój blog tutaj: http://www.znajdzprzepisy.pl/dodaj-blog

    Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa. Z chęcią się dopisze, szczególnie po tak sympatycznym zaproszeniu. A ostrygi polecam w 2 wersjach surowe i smażone* ( na zdjęciu ).

      Usuń
  2. Hm... w sumie większość z tych dań, które wymieniałaś, nie próbowałam i chciałabym spróbować, a jak. Zwłaszcza te z morza! ;)) Do listy dorzuciłabym jeszcze mięso z kangura.

    Z dziwact, jakie miałam okazję włożyć do ust ostatnio zdecydowanie na prowadzenie wysunęła się sfermentowana soja natto. Okropności... ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Z ciekawych rzeczy kosztowałam pasztet z krokodyla oraz pasztet z antylopy, bardzo miło wspominam podróże kulinarne po Austrii (Styria) i Czechach, czyli doświadczenia ze Steirishe Knoblauchsuppe (niesamowita regionalna zupa czosnkowa), Germknoedel (tylko Austryjacy jedzą knedla w taki sposób) i potrawą o nazwie Vrabec (czeskie danie z mięsem i kapustą przyrządzoną z niepowtarzalnym, słodkim posmakiem). Właściwie nauczyło mnie to, że każdy region ma w swojej kuchni coś niezwykłego, nie trzeba wcale daleko szukać. A jedną z najlepszych pamiątek z podróży bywają przepisy, które można zrealizować w ramach wspomnień z wyjazdu.

    Co bym chciała zjeść ciekawego?
    - marzy mi się stek z rekina
    - chętnie skosztowałabym też płaszczki
    - chciałabym też popróbować świeżych sardynek, takich prosto złowionych z Morzu Śródziemnym, kupionych na jakimś miejscowym targu w Grecji czy Chorwacji, przyrządzonych na grillu, a nie takich z puszki, podrabianych.
    - chciałabym też zjeść kiedyś prawdziwe koreańskie Kimchi
    - pragnę też spróbować średniowiecznego dania, serwowanego na dworze któregoś z naszych królów, takiego, jakiego zapewne nigdy nie jadłam i nawet nie umiem go nazwać

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie przypomniałam sobie, że sardynkę jadłam, ale w Portugalii, smażoną. To jednak nie do końca było to. Chcę greckiej sardynki. A z Portugalii najlepiej wspominam Pasteis de Nata. Genialne ciasteczko! Małe, a smakowite :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...