31 lip 2013

Uczta Lodu i Ognia


 Dziś znajomy uraczył mnie taką oto ciekawostką na rynku książek kulinarnych.

 To książka z przepisami inspirowanymi daniami które pojawiają się w sadze Gra o Tron...

''Chelsea i Sariann

Przysuńcie się bliżej. Jeszcze odrobinę (…). Nachylcie się, to wyszepczę wam do ucha smutną prawdę. Nie potrafię gotować (…).
Po tak długim czasie nie potrafię sobie już przypomnieć, kto pierwszy zaproponował, żebyśmy wydali książkę kucharską z przepisami z moich powieści (…). Sariann i Chelsea podeszły do tematu zgoła odmiennie. Nie napisały do mnie z podpowiedzią, że książka kucharska byłaby fajnym pomysłem. Nie, te dwie dziewczyny zaczęły przyrządzać potrawy opisane w Grze o tron(…). Na cześć pewnego przybytku, w którym dzieją się rzeczy straszne, dziewczyny nazwały swój blog Karczmą na Rozdrożu. W książce to właśnie przed jej drzwiami kołysało się na wietrze truchło powieszonej oberżystki. Mam szczerą nadzieję, że Sariann i Chelsea nie podzielą jej losu; ich jedzenie jest znacznie, znacznie lepsze od podawanego w tamtej karczmie.''

George R.R. Martin, Santa Fe, 21 stycznia 2012

Wydanie: I
Przekład: Łukasz Małecki
Data premiery: listopad 2013
 
Nie wiem czy to kolejny chwyt marketingowy ale myślę że chciała bym mieć te książkę kucharską na swojej półce, sam pomysł jest genialny. Może zainspiruje mnie, innych do przygotowywania potraw wyczytanych na papierowych stronicach ? Mam nawet jednego faworyta, ale o tym dopiero jak się skuszę na taki eksperyment :)

A dla was ? Jaka książka zasługiwała by na adaptacje w waszej Kuchni ?    

Sama ,,Gra o Tron'' zawitała w moim domu jeszcze długo przed serialowym szałem, jako że to mój i męża ulubiony typ lektory. Osobiście po przeczytaniu kilku stron zrezygnowałam, może to nie był mój dzień na książkę, a może do tak G.R.R pisze nie jest w moim typie. Natomiast małżonek pochłania nowe tomy zadowolony że serialowy show przyniósł rozwój serii. Próbowaliśmy wciągnąć się w serial, ale jesteśmy chyba zbyt konserwatywni, duże rozbieżności z książką, które były widoczne nawet dla mnie, po przeczytaniu zaledwie początku pierwszego tomu, zniechęciły nas. Może istotny jest też fakt że nie mamy telewizora i telewizji nie oglądamy. Niemniej jednak wizualnie serial mi się podoba, szczególnie postać Daenerys, do której ze względu na pewne okoliczności przyrody i sokoła u boku, jestem porównywana.   




2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...